|
» PROMOCJE !!! » NOWOŚCI !!! PROMOCJE (33)   PROFESJONALNE MYCIE, CZYSZCZENIE PŁYT WINYLOWYCH (1)TECHNIKA I MECHANIKA Fotografia (54)Mechanika (182) Elektryka, Elektronika (382) Architektura i budownictwo (205) Technika (564) Automatyka (66) Wyd. przed 1950 r. (51) NAUKI ŚCISŁE Matematyka (243)Chemia (212) Fizyka (117) Informatyka (84) Astronomia (16) Wyd. przed 1950 r. (39) NAUKI HUMANISTYCZNE I SPOŁECZNE Pedagogika (232)Psychologia (217) Ekonomia i zarządzanie, prawo (283) Polityka, politologia (74) Sztuka i kultura (340) Językoznawstwo, polonistyka (333) Etnologia, antropologia (72) Etyka (8) Socjologia (71) Filozofia (186) Wyd. przed 1950 r. (52) NAUKI PRZYRODNICZE Biologia (213)Geografia (36) Geologia, geodezja (75) Ekologia (52) Rolnictwo, zootechnika (51) Wyd. przed 1950 r. (44) HISTORIA Polski (747)Powszechna (303) Biografie, wspomnienia (603) Wyd. przed 1950 (63) LITERATURA POPULARNA Proza i dramat polski (475) »Proza i dramat zagraniczny (629) Książki wydane przed 1950 rokiem (430) Fantastyka, Science-fiction (123) Książki popularnonaukowe (254) Horror (34) Poezja (138) Sagi (3) Ezoteryka, UFO (108) Poradniki (386) Komiksy (25) Erotyka (20) Humor (17) Audiobooki (1) LITERATURA DLA DZIECI Polska (154)Zagranica (114) Wyd. przed 1950 r. (3) SŁOWNIKI I ENCYKLOPEDIE Słowniki (57)Encyklopedie (11) Wyd. przed 1950 r. (12) KSIĄŻKI KULINARNE Książki kulinarne (147)Wyd. przed 1950 r. (2) KSIĄZKI OBCOJĘZYCZNE Wyd. przed 1950 rokiem (77)Wyd. po 1950 roku (125) RELIGIE, TEOLOGIA Religie, teologia (1186)Wyd. przed 1950 r. (87) Sport, turystyka (606) Wyd. przed 1950 r. (8) MUZYKA Nuty, śpiewniki (75)Pozostałe (51) Wyd. przed 1950 r. (34) MEDYCYNA, ZDROWIE Medycyna, zdrowie (429)Wyd. przed 1950 rokiem (21) PODRĘCZNIKI Do nauki języków (113)Przedmioty podstawowe (31) Przedmioty zawodowe (16) Wyd. przed 1950 r. (6) POZOSTAŁE Albumy (136)Czasopisma (64) Mapy (10) Stara reklama Varia (3)Autografy, dedykacje (11) |
Opis: SAWW 1992, str. 234, stan bdb- ISBN 83-85066-98-5 Tamtego dnia zimowego, w słoneczne, mroźne południe, zażywał więc przechadzki. Jednakże był niespokojny, nawiedzały go niemiłe wspomnienia, serce kołatało mu w piersi, czuł się obco ... ... nagle zbliżył się do niego wysoki mężczyzna w trudnym do określenia wieku, o nadzwyczaj jasnej twarzy, której rysy wydały się Łomakinowi jakoś znajome, a zarazem dziwne i niepokojące, gdyż były niewyraźne, zamglone, jak gdyby ten człowiek nosił na twarzy siatkę, a może woalkę. Mężczyzna wyciągnął do Łomakina prawą dłoń i uśmiechnął się jakoś złowieszczo. Pułkownik zatrzymał się na ścieżce, trochę zdezorientowany i zaniepokojony. - O co idzie? Mężczyzna milczał jednak. Jego prawa dłoń zbliżyła się do twarzy Fiodora Iwanowicza Łomakina. Łomakin cofnął się o krok i wówczas zauważył, że u prawej dłoni mężczyzny brak serdecznego palca. Przejął go straszny dreszcz. Ale nie był to dreszcz lęku jaki go nawiedzał, gdy się udawał na ważne rozmowy ze swymi przełożonymi w służbach specjalnych, lecz całkiem odmienny dreszcz, który Fiodor Iwano-wicz Łomakin skłonny był nazwać lękiem metafizycznym, gdyby jeszcze cokolwiek zdążył pomyśleć. Lecz już nie zdążył, ponieważ mężczyzna chwycił go za gardło, a uścisk jego palców był wprost stalowy. Przeniknął on skórę i mięśnie zasłużonego starca, i udusił emerytowanego pułkownika bez litości w ciągu ułamka sekundy. |