|
» PROMOCJE !!! » NOWOŚCI !!! PROMOCJE (33)   PROFESJONALNE MYCIE, CZYSZCZENIE PŁYT WINYLOWYCH (1)TECHNIKA I MECHANIKA Fotografia (54)Mechanika (183) Elektryka, Elektronika (382) Architektura i budownictwo (205) Technika (565) Automatyka (66) Wyd. przed 1950 r. (51) NAUKI ŚCISŁE Matematyka (243)Chemia (212) Fizyka (117) Informatyka (84) Astronomia (16) Wyd. przed 1950 r. (39) NAUKI HUMANISTYCZNE I SPOŁECZNE Pedagogika (232)Psychologia (217) Ekonomia i zarządzanie, prawo (283) Polityka, politologia (74) Sztuka i kultura (340) Językoznawstwo, polonistyka (333) Etnologia, antropologia (72) Etyka (8) Socjologia (71) Filozofia (186) Wyd. przed 1950 r. (52) NAUKI PRZYRODNICZE Biologia (213)Geografia (36) Geologia, geodezja (75) Ekologia (52) Rolnictwo, zootechnika (51) Wyd. przed 1950 r. (44) HISTORIA Polski (747)Powszechna (303) Biografie, wspomnienia (603) Wyd. przed 1950 (63) LITERATURA POPULARNA Proza i dramat polski (475)Proza i dramat zagraniczny (630) Książki wydane przed 1950 rokiem (430) Fantastyka, Science-fiction (123) Książki popularnonaukowe (254) Horror (34) Poezja (138) Sagi (3) Ezoteryka, UFO (108) Poradniki (386) Komiksy (25) Erotyka (20) Humor (17) Audiobooki (1) LITERATURA DLA DZIECI Polska (154)Zagranica (114) Wyd. przed 1950 r. (3) SŁOWNIKI I ENCYKLOPEDIE Słowniki (57)Encyklopedie (11) Wyd. przed 1950 r. (12) KSIĄŻKI KULINARNE Książki kulinarne (147)Wyd. przed 1950 r. (2) KSIĄZKI OBCOJĘZYCZNE Wyd. przed 1950 rokiem (77)Wyd. po 1950 roku (125) RELIGIE, TEOLOGIA Religie, teologia (1186)Wyd. przed 1950 r. (87) Sport, turystyka (606) Wyd. przed 1950 r. (8) MUZYKA Nuty, śpiewniki (75)Pozostałe (51) Wyd. przed 1950 r. (34) MEDYCYNA, ZDROWIE Medycyna, zdrowie (429)Wyd. przed 1950 rokiem (21) PODRĘCZNIKI Do nauki języków (113)Przedmioty podstawowe (31) Przedmioty zawodowe (16) Wyd. przed 1950 r. (6) POZOSTAŁE Albumy (136)Czasopisma (64) Mapy (10) Stara reklama Varia (3)Autografy, dedykacje (11) |
Opis: ISKRY 1968, str. 250, stan db (pieczątka) Tratwa uniosła nas nad łamiący się grzbiet fali. Grzebień zasyczał. Pędziliśmy przez wiry kipiącej piany, która przelewała się po obu stronach tratwy, podczas gdy ciężka fala toczyła się pod nami. Na koniec fala przeszła, dziób statku poleciał do góry, a rufa ześliznęła się w szeroką dolinę. Zaraz też nadleciał następny wał wodny, podnosząc nas znowu elegancko w powietrze, a w chwili kiedy przerzynaliśmy szczyt grzywacza, przezroczyste masy wody zwaliły się na rufę tratwy. W rezultacie tratwa odwróciła się bokiem do wiatru i niełatwo ją było naprowadzić na właściwy kurs. Nadbiegła następna fala narastająca strzępami piany i dosięgnąwszy statku pochyliła swoją górną krawędź nad nami. Widząc, że masy wodne rzucają się na tratwę, złapałem się mocno bambusowej żerdzi na dachu szałasu, wstrzymując oddech. Czułem jednocześnie, że tratwa wzlatuje w powietrze, a wszystko wokół mnie pędzi w szumiących fontannach piany. |